Pracują z nami

   
Kamila Wójcik - tancerka-koryfej (tancerka z partiami solowymi) baletu Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk im.Stanisława Hadyny, mgr pedagogiki na kierunku edukacja zdrowotna z rehabilitacją WSP w Katowicach, absolwentka Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Bytomiu oraz Studium choreograficznego przy Nowohuckim Centrum Kultury :


"Praca z dzieciakami sprawia mi ogromną satysfakcję. Kiedy widzę jak opanowują coraz trudniejsze kroki , układy czuję,że to co razem robimy ma prawdziwy sens. Ich entuzjazm jest bardzo zaraźliwyUśmiech Cieszę się,że tak chętnie tańczą tańce ludowe i narodowe, zwłaszcza,że teraz większość młodych ludzi preferuje hip-hop, breakdance i inne formy tańca nowoczesnego. Niedawno, kiedy zobaczyłam zespół w kostiumach na profesjonalnej scenie z prawdziwym oświetleniem dostrzegłam,że prezentują się świetnie!!! Nie mamy się czego wstydzić! Duża w tym również zasługa pań,które bardzo angażują się w szycie i przygotowywanie kostiumów przed występami.Dzieciakom staram się tłumaczyć, że warto tańczyć, gdyż w tańcu ciało pięknieje, a dusza rozkwita.Mamy zatem nadzieję,że raduje się także dusza widza,który ogląda plony naszej wspólnej pracy."





*********************************************************************************************

Irena Kanclerz -  ukończyła Państwową Wyższą Szkolę Muzyczną w Katowicach na wydziale Wychowania Muzycznego. Rozpoczynając pracę w szkole,  dbała, aby zawsze był w szkole chór, w którym chętni uczniowie mogą rozwijać swoje zdolności muzyczne, poznawają wiele nowych piosenek, a śpiew, muzyka, stają się czasami ich częścią życia.

"Bardzo spodobało mi się, że nie tylko ja zapragnęłam strojów  dla chóru i tancerzy, więc rozpoczęła się " radosna twórczość '. Kupowanie materiałów, szycie, prasowanie, plisowanie, pranie i krochmalenie, okazało się całkiem "relaksującą" pracą. Tancerze i część chóru szkolnego, gdy ubiorą się w stroje, zatańczą i zaśpiewają( czasem i zagrają) ,  to jest to dla mnie radość OGROMNA ,dzielona z naszymi " artystami". Dziś widzę, że warto było.
Zapraszam każdą dziewczynkę i chłopca na próbę ZESPOŁU w poniedziałek o g. 17. 15 do 18.15 i spróbowanie nauki Poloneza do muzyki WOJCIECHA KILARA, lub tańców śląskich, a może mazura lub krakowiaka.Najlepiej zacząć naukę od klasy pierwszej, jak to uczynili:Patrycja Gawlik, Zuzia Jakubczyk, Natalka Kluczniok, Mateusz Blachiński, Paweł Schmidt (tańczący do dzisiaj). "    
********************************************************************************************

Urszula Cedzich  -  emerytowany nauczyciel






"Najpierw było 'POMÓŻ'' (p. Kanclerz). Potem zwoje materiałów: 4,80 m na jedną kieckę? Dostałam się w ręce Grzesia- mojego mistrza szycia strojów śląskich. Kiecek, zopasków ,halek , szlajfek - przybywało .I oblykać dzieci  musiałach sie nauczyć. A jako radocha mialach, jak zrobiołach pierwszo " galanda". I tak- stara emerytowana nauczycielka znów znalazla sie wśród 
dzieci. "





***************************************************************************

Teresa Czerny - emerytowany nauczyciel

Z Zespołem pracuje od samego początku. Szyje wszystko, co jest do stroju potrzebne: kiecki, zopaski, kabotki, wierzchnie, brucliki,, galoty, maluje wstążki i zopaski, robi wionki, haftuje merynki i zopaski, i można by jeszcze długo wymieniać części stroju, których zrobiła już tak dużo, że gdy występuje 30 osób, wszyscy mogą się ubrać w swój śląski strój. Przy czym p. Teresa jest tak hojna, że materiały, nici, farby chętnie nam ofiarowuje ze swoich  własnych zasobów. Na bieżąco uzupełnia nasze potrzeby - wszak uczniowie rosną , mają też swoje marzenia, a p. Teresa je spełnia natychmiast.
Wyrażamy wdzięczność, tym bardziej, że nie była nauczycielem naszej szkoły.
Po prostu jest dobrym człowiekiem.